W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

niedziela, 13 października 2013

Pomidor.


Monstrum dość osobliwe.
Proszę bez komentarzy.


Wśród towarzyszy.
Dalej...
Niestety ciężka dola pomidora, czyli suszenie.


Słoiczek z suszonymi pomidorami, czeka na dekupażowanie i jeszcze nie obfocony.

13 komentarzy:

  1. Z tym pomidorem nasuwają mi się dziwne skojarzenia...Swoje suszone pomidory są doskonale. Najważniejsze, że nie mają żadnych środków chemicznych...
    Czekam na końcowy efekt...
    Wczoraj od wczesnych godzin miałam przetwarzanie papryki, ostatnich pomidorów i robienie octów winnych; malinowego, estragonowego, tymiankowego...W ciągu tygodnia nie mam czasu na takie poczynania.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgodnie z zyczeniem ..... komentarza nie bedzie;-))
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. riko ma rok szczepienia są raz do koku więc jak poszliśmy go zaszczepić to się zapytałam czy mam rację względem tego czy jest to dziewczyna. się okazało że tak. wiadomo, że pierwsze szczepienia itd robi hodowla więc wcześniej nie musieliśmy nigdzie jechać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne, lubię pod każdą postacią!

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobliwy pomidor, doprawdy ;))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale wypatrzyłaś :)
    Ja nie przepadam za suszonymi pomidorami ale chętnie obejrzę ten słoiczek.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Smakowicie wyglądają, fajną mają barwę, to malinówki?

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomyłka pszczół przy zapylaniu :))
    Każdemu się może zdarzyć.


    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Dorodne te pomidory:) origamiiptaki.blogspot.com zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to daję 13 komentarz 13 nastego.
    To jedyne pomidory, które lubię, bo nie zawierają jak to mówię "wody" i nadają się do suszenia.
    Jednak to nie malinowy, tylko polny. Kilkanaście lat temu nazywano go libijskim (może właśnie stamtąd sprowadzono). W kształcie są podłużne.
    Ja uwielbiam suszone pomidory, ale w własnym wydaniu, bo nie cierpię czosnku i cebuli. Wiem, zaraz wszyscy napiszą, że nie wiem co tracę.
    Mam nadzieję, że na jakimś słoiczku uda mi się popełnić małe decu.
    Pozdrówki dla wszystkich komentujacych.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...