W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

wtorek, 3 lutego 2015

Zimowy poranek.


 Nad Gopłem.









11 komentarzy:

  1. beautiful image, you have snow, we only have grey grey weather ! not nice

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie rozpieszcza nas zima w tym roku. Dobrze, że trafiłaś na słoneczko, bo to akurat rzadkość ostatnio :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo nastrojowo :) Ale niech ta zima już odejdzie...

    OdpowiedzUsuń
  4. fine og stemningsfulle bilder :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Malownicze krajobrazy. Kilka zdjęć jakby okryte tajemnicą.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie, cicho i spokojnie...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Było dokładnie jak piszecie: cicho,spokojnie i tajemniczo. Nad wyraz pięknie. Słońce w poświacie przebijało się przez mgliste niebo.
    Nie lubię zimy, bo źle reaguję na zimno. Jednak czasem warto się obadulić i wydłużyć drogę do domu, aby kolejny raz zobaczyć to samo miejsce.
    Dziękuję za miłe komentarze.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tworzymy nowy projekt. Chcemy spisać wszystkie blogi przyrodnicze, tak aby czytelnik w jednym miejscu miał łatwo zobaczyć aktywne blogi. Wiele osób mnie o to prosiło. Czy chcesz dołączyć do naszej społeczności?
    http://blogosferaprzyrodnicza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahahaha,oczywiście, że Nowy Sącz nie należy do najpiękniejszych.
    Mogłoby by to być za to dużo atrakcyjniejsze miejsce, gdyby miało szczęście do mądrych włodarzy. Ale w tym temacie w NS jest klasyka: korupcja, układy, zależności... NS ma jedne z najgorszych dróg pod względem nawierzchni w Polsce.
    Możliwości byłyby ogromne. Np. bracia Koralowie (ci od lodów) uchodzą za ludzi hojnych. Wspierają wiele inicjatyw (i robią to bez jakiegokolwiek rozgłosu). Ale raczej są blokowani w swoich działaniach, niż wspierani. Pawłowski (założyciel swego czasu najlepszej prywatnej szkoły wyższej w Polsce WSB-NLU), w pewnym momencie zagroził wyprowadzeniem szkoły z NS. Założył nawet filę w Tarnowie. Do jego sukcesu chciało się podpiąć zbyt wielu "ważnych" (szczególnie pod sukces finansowy, który w rzeczywistości nie był tak wielki). I niestety dziś szkoła upada. Kluska, ten od Optimusa, dziś "pasie owce" i robi sery. A przecież przed laty zatrudniał u siebie około 1000 osób tylko w NS. A miał 7 wielkich filii w Polsce (a ile zwykłych sklepów firmowych!!!). Facet z kasą i potencjałem. Myślisz, że ktoś chciałby wykorzystać jego potencjał dla miasta i regionu? (Dobrze myślisz: chciałby, gdyby przy okazji mógł się przy tym obłowić.) Jest jeszcze Pazgan od słynnego Konspolu. Florek od Fakro (ciekawostka: wciąż mieszka w bloku), czyli drugiego na świecie producenta okien dachowych... Jeszcze parę nazwisk z pierwszej setki lub z pobliża mógłbym wypisać.
    Wiesz, mając taki potencjał w mieście trzeba być nie lada nieudacznikiem, żeby tego nie wykorzystać. No ale co zrobić, gdy prezydentem miasta jest gość, o którym się mówi - muszę ostrożnie formułować myśli, bo może mi proces grozić ;) - że zanim wszedł do polityki, zajmował się szmuglowaniem złota z Rosji. To zupełnie inny poziom spojrzenia na biznes. A wiceprezydent to szef ostatniej wielkiej kampanii prezydenckiej niejakiego Wałęsy (Wałęsa otrzymał wówczas poparcie na poziomie 1%). Zatem sukces żaden w polityce. To na jaki sukces w mieście go stać?

    Ja, po prostu, lubię to miasto. Wkurza mnie, gdy jego potencjał jest marnowany przez stado buraków. I dlatego mój blog, który pokazuje NS ładniejszy i ciekawszy, niż w rzeczywistości. Taka swoista darmowa promocja miejsca, które lubię.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...