W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

piątek, 2 lipca 2021

Iglica we Wrocławiu.



 

Zawsze zastanawiam się jak ona da radę ustać na tych trzech maleńkich śrubkach.



 

W tym roku zdjęcia popsuł mi festiwal piwny, który się właśnie rozkładał.


Od strony pergoli Parku Szczytnickiego.

 

W tle Pawilon Czterech Kopuł, o którym niebawem.


 

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Czy sztuka musi czemuś służyć? Jednak przyciąga oko, co widać na moich zdjęciach.

      Usuń
  2. Dzięki temu wpisowi zainteresowałam się wrocławską iglicą, którą widziałam raz jedyny. Już wiem że waży około 40 ton i pierwsza burza ją lekko naruszyła na szczycie, a wielu śmiałków wspinało się na nią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam ją kilkakrotnie, lubię odwiedzać Wrocław, chyba będę w tym roku powtórnie. Tak jak piszesz inspiruje ludzi do zmagania się z nią. Może temu ma służyć?

      Usuń
  3. Byłem tam parę razy, na żywo zachwyca jeszcze bardziej...
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie trudno jej nie zobaczyć gdy się jest w ZOO lub Parku Szczytnickim. Szkoda, że nie można komentować na Twoim blogu.
      Pozdrówki.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...