W życiu piękne są tylko chwile...
R. Riedel

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

piątek, 14 sierpnia 2015

Żubry białowieskie.


Zawsze chciałem je zobaczyć w naturze,
jednak wyglądały zupełnie jak w ZOO.



Choć było to dokładnie w zeszły piątek, upał był identyczny.
Wiadomo żubr wie, gdzie znaleźć cień.


Trafiliśmy akurat na karmienie wierzbą, naturalnym antybiotykiem.
Czy wiecie, że żubr ściąga korę językiem i robi to z niesamowitą precyzją.


Te cienie, to niestety drut.


Jak się żubr wkurzy to nie tylko prycha, ale i tupnie nogą, jak w reklamie.


Do rezerwatu mieliśmy dwa podejścia.
Za pierwszym razem (na szczęście zamknięty samochód),
zaatakowały owady podobne do szerszeni, tylko bardziej rude.
Ponieważ dla mnie to walka na śmierć i życie oznajmiłam, że nie wysiadam.
Mój mąż nie bojący się, był jednak też pod wrażeniem, 
bo waliły jak w szyby jak w "Ptakach".
Nie mogę znaleźć nigdzie, cóż to za ichniejszy błonkoskrzydły.
Może lepiej się orientujecie.
Jak widać drugie podejście było bezinwazyjne i nic mnie nie zeżarło.
Następnym razem inne zwierzęta.


Ostatnie zdjęcie z samochodu. 
Niskie drzewa z powodu suszy sypią złotem.
Prawie wszystkie modrzewie są rude jak jesienią.

środa, 12 sierpnia 2015

Niebieska pełnia księżyca.


Działo się to 31 lipca.
Zwrócił moją uwagę swoją wielkością i pomarańczową barwą,
czego nie widać na zdjęciu.
Było jeszcze przez zmierzchem, a księżyc wisiał dosłownie nad Fromborkiem.
Ja go widziałam z Krynicy Morskiej.
Więcej TUTAJ.


Po  kilku godzinach zmalał i zbielał.


Jednak świecił jak latarnia morska,
ale tą oglądałam o poranku.



Latarnia w Krynicy Morskiej, nie jest wysoka,
jednak ostatni odcinek jest do pokonania po tak stromym trapie, 
że trudno się zmieścić z plecakiem i aparatem.
Nic dziwnego, że nie wpuszczają z małymi dziećmi.


Widok jak to z góry piękny.
Jednak zdjęcia wychodzą źle, bo przez szybę.

wtorek, 28 lipca 2015

Harley mój to jest to, kocham go...





Wiem, że to Suzuki, ale skojarzyło mi się z piosenką "Dżemu".
Z ich piosenki "Naiwne pytania" mój blog wziął nazwę.
Te zdjęcia, czekały też ponad rok.
Rynek w Płocku czerwiec 2014.

poniedziałek, 27 lipca 2015

Koty rodem z Płocka.





Może już pokazywałam te zdjęcia z Płocka, a może się powtarzam.
Jeśli tak dajcie znać.
Jak widać latania spryskana jednak nie wiadomo przez kogo.
Jak widać Płock jest przyjazny kotom.

niedziela, 26 lipca 2015

Kłosy.


Zdjęcia robione ponad rok temu w Płocku.
To trawnik nieopodal ścieżki zdrowia i siłowni na skwerze nadwiślańskim.

piątek, 24 lipca 2015

Pingwiny z pod wody.


Super, że można je obserwować z perspektywy dna.
To jedna z atrakcji wrocławskiego Afrykarium.






To urodzone ADHD- istne pershingi.
Uwielbiają się popisywać szczególnie przed dziećmi, jakby odczytywały ich emocje.
















Trudno mi wybrać zdjęcia, bo na każdym coś się dzieje.
Przestawiam wszystkie. Oceńcie sami.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...