Posadziłam w październiku i zapomniałam podlać,
jako nie opierzony ogrodnik.
Teren prawie publiczny więc nie ma sensu nawozić.
Gdy prawie miesiąc temu zobaczyłam pierwsze przebiśniegi omal oniemiałam.
Jeden trafił się jeszcze w kuli.
Może ktoś podpowie co to, wygląda na tulipan.
Zasadziłam 7 pak cebul, nawet nie pamiętam co dokładnie.
To jakby żonkil, a hiacynt jakoś nie może się zdecydować.
Nie zdążyłam uchwycić dzień po dniu napotkanego cytrynka
ale za to biedronka się trafiła.
Taką o to mam paradę, nawet mini film przez pomyłkę się zrobił.
Poniżej totalny ugór na którym rosną, więcej żużlu niż ziemi.
Widocznie dobre intencje im pomogły.